Ma córeczka mała
w kąciku schowanai tam po cichutku
kąpie oczy w smutku.
Krople słonej wody
kap, z policzka, z brody,
na laleczkę biedną,
co była królewną.
Przyszła wróżka złości,
nie znała litości.
Włosy potargała,
serce jej złamała.
Pod łóżko rzuciła,
samą zostawiła.
W sukience zniszczonej
lala w żalu tonie.
Nie martw się córeczko.
Nie płacz już laleczko.
Będę dobrą wróżką,
skleję ci serduszko.
| Gdy córeczka miała 4-5 lat, to wymyśliłyśmy ten tekścik, trochę na oswojenie emocji złości. Przechowywany w pamięci przez kilka lat, z innymi króciutkimi rymowankami, został spisany w maju 2012 roku. Jest taki naiwnie dziecięcy, ale wiele wspomnień przywołuje. Obrazek, z dumą oznajmiam, to mój portret narysowany przez moją Rymcię gdy rozpoczęła edukację przedszkolną. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz