piątek, 3 marca 2017

CHRUM-CHRUM W BAŁTYKU (BAŁTYCKIE OPOWIEŚCI) +



– Blisko Helu do Bałtyku
weszło kilka młodych dzików,
które bawiąc się wspaniale
gryzły w grzbiety morskie fale.
     Kwicząc: „Chrum-chrum, hura, ho!”,
     zryły mocno morskie dno.
Nie wychodząc wcale z wody
zjadły pączki oraz lody.
Zamiast racic miały płetwy
i kąpały się bez przerwy.
     Wielkie brzuchy, w łuski złote,
     wystawiały ponad wodę.
Podroczyły się z meduzą,
mądrą flądrą, foką Zuzią.
Przepłynęły metrów tysiąc 
żabką krytą. Mogę przysiąc!

– Niemożliwe, zmyślasz chyba?!

– Zobacz zdjęcie, to nie psikus.
To okazy DZIKORYBA,
podgatunku AQUADZIKUS.


Czyżby to jakiś krewniak DZIKORYBA przypłynął z Półwyspu Helskiego do Gdyni?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz