sobota, 23 maja 2015

RAZ ZGUBIŁA CIOCIA DZIDZIĘ…

Raz zgubiła ciocia dzidzię,
gdzieś w Egipcie, w piramidzie.
Razem z dzidzią zginął dziadzio,
mama, tata, wujek Władzio.

Wyszła ciotka z piramidy,
na piach siadła, myśląc: „Gdybym
weszła jeszcze raz do środka,
to bym mogła dzidzię spotkać –
razem z dzidzią także dziadzia,
mamę, tatę, wujka Władzia,
ale boję się ciemności –
tych egipskich, w szczególności.
Mogą nawet wieki minąć
zanim spotkam się z rodziną”.

A rodzinka w jednej z komór
piramidy – mumii domu 
brakiem światła niewzruszona,
grała z mumią w faraona.

wtorek, 5 maja 2015

O GRUSZKACH W BLUZKACH

| SZY, SZY, SZY... - trzeba się SZybko wySZykować (...i mała ciekawostka - to kolejna rymowanka z "pluszem", trzecia z kolei)

Ubrały Gruszki,
w serduszka, bluzki
i kapelusze,
z pluszu, nieduże.

Wyszykowane
poszły niespiesznie
na koncert świerszczy.
Widziałam we śnie!

poniedziałek, 4 maja 2015

MISIE I WIOSNA (misiowanka_17)

| Ta misiowanka powinna być w marcu, ale przypałętała się dzisiaj w nocy. To niech już będzie, mamy jeszcze wiosnę :)


Na przebiśniegu, w śniegu za oknem,
ujrzały Misie zmarzniętą Wiosnę.
Wybiegły wszystkie z misiowej chatki,
wkładając, z pluszu, futra i czapki:

– Przemarzłaś mocno miła panienko?!
W domu jest ciepło, chodź do nas prędko!
Tu się ogrzejesz i sił nabierzesz,
bo W MISIOCHATCE – mówimy szczerze –
w spiżarni stoją zawekowane
promienie słońca z miodem i chrzanem,
rozgrzewający wiatr południowy,
w dużych butelkach deszczyk kwietniowy,
dżem z pąków liści w puszkach z piernika,
a w stu słoikach trele słowika.

Gdy Wiosna zjadła wszystkie specjały,
to chłody już jej nie dokuczały –
choć była jeszcze młoda i mała –
na Antarktydę Zimę przegnała.