środa, 12 grudnia 2012

RYBY I DZIECI +



Mówią: „ryby, dzieci głosu nie mają”,
lecz czemu świetnie ze sobą gadają?
 
– Mamo! Mamo! Rano rybka mówiła,
że głodna po swym akwarium chodziła.
Nic nie jadła, nic nie piła. Mówiła,
żebyś jej obiad z czterech dań zrobiła.

– Tato! Tato! Rybka dzisiaj biadoli,
że świata nie widzi i to ją boli.
Zimą mało światła, ciemność okropna,
więc musi mieszkać trochę bliżej okna.

– Babciu! Babciu! Rybka wczoraj płakała,
bo kot ją dręczy, a ona jest mała.
Krzyczała, że potrzebne jej schronienie
i by kupić, do akwarium, korzenie.

– Dziadku! Dziadku! Czy wiesz, że rybka gada!?
W nocy pirackie bajki opowiada.
Gdy wychodzę i mówię: „Do widzenia”,
prosi: „Zostań, spełnię twe trzy życzenia.”


Dorośli nie mogą już tego słyszeć
i taka jest niestety dola nasza,
że potrzebujemy w dzieciach naszych mieć
mowy wszystkich ryb dobrego tłumacza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz