czwartek, 30 stycznia 2014

Ciii… Sza… KOŁYSANKA



Przyjdź sarenko! Chodź sarenko!
Pobaw, pobaw się dziś ze mną,
razem sobie pobiegamy,
poskaczemy – gdzie łopiany,
aż zrobi się ciemno.

Śpij sarenko. Śnij sarenko.
Mamo, mamo, pogłaszcz rękę
i za uszkiem popieść troszkę,
czarodziejską wepnij broszkę
w chabrowe bolerko.

Powiedz bajkę na dobranoc,
o kogutku co na szklaną
górę chodził, ziaren szukał,
dziobał, skrobał, w szkiełko pukał
i znalazł je rano.

I o kurce złotopiórej, 
która była jedną z córek
króla góry kryształowej –
czar ją zmieniał, gdy na głowę
kładła wianek z piórek.

Ciii… sarenko. Sza… sarenko.
Szklista, mglista graj piosenko.
Mamo, mamo, czy tu baśń jest?
Szklaną górę, tak wyraźnie,
widać przez okienko…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz