wtorek, 9 czerwca 2015

KOŁYSANKA CZERWCOWA

Ziewa księżyc pękaty
pod chmurową pierzyną.
Sennie mrugają gwiazdy
w granatowej kołysce.
Rzeki szumią leniwie,
w stronę morza wciąż płynąc,
a w nich ryby zasnęły
już wszystkie.

     Tylko wiatr cicho nuci
     kołysankę czerwcową
     i nad rzeką rozwiewa
     bajkę lekką jak obłok.
     Tylko wiatr cicho nuci
     kołysankę czerwcową,
     tylko wiatr, tylko wiatr,
     tylko wiatr…

Drzewa w gniazdach kołyszą
małe szczęścia pierzaste,
ramionami gałęzi
do snu je otulają.
Księżyc błyska zza chmury
jak srebrzysty naparstek.
W norkach chrapią borsuki.
Śpi zając.

     Tylko wiatr cicho nuci
     kołysankę czerwcową
     i na lasy nakłada
     bajkę lekką jak obłok.
     Tylko wiatr cicho nuci
     kołysankę czerwcową,
     tylko wiatr, tylko wiatr,
     tylko wiatr…

Świerszcz ballady urocze
gra na skrzypcach biedronkom.
W trawie żuki śnią słodko
o przygodach i lecie,
i o kwiatach na łące –
o tym, że świeci słonko
i że chciałyby z wiatrem
w świat lecieć.

     Tylko wiatr cicho nuci
     kołysankę czerwcową
     i nad łąką rozwiesza
     bajkę lekką jak obłok.
     Tylko wiatr cicho nuci
     kołysankę czerwcową,
     tylko wiatr, tylko wiatr,
     tylko wiatr…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz