niedziela, 21 września 2014

CZERWONE ŚMIGIEŁKO

| Dziadek, to skarb. Jedna z najważniejszych osób w życiu dzieci 
  - i to ostatnio mnie inspiruje, bo mało pamiętam swoich. 
 O śmigiełkach podsłuchałam fragment rozmowy pomiędzy 
 wnuczkiem i dziadkiem, gdy przechodziłam koło parku.


– Chcę mieć śmigiełko – powiedział Tomek –
całe czerwone, w pasy zielone.
A powiedz, dziadku, jakie mieć chciałbyś
zamiast tej czapki? Może wystarczy
zielonej farby, albo czerwonej.

Popatrz, lecimy nad naszym domem,
ponad ulicą, parkiem, przedszkolem.
Jak dwa latawce. Jakie zdziwione
mają przechodnie miny? Zabawne!
Ja macham do nich, pomachaj także.

Oj! Już się wszystkie skończyły farby
i czyste kartki. Lotów wystarczy,
lecz jutro, dziadku, to namaluję
jak szybujemy z chmury na chmurę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz