wtorek, 22 kwietnia 2014

DUCHOLINEK

| Czy w waszych domach mieszka taki psotny Ducholinek albo Ducholinka? |




W starym domu, gdzieś pod Żninem,
mieszkał mały Ducholinek.
Rano, gdy się ze snu zbudził,
straszył koty, psy i ludzi.

Straszył wszystkich też w rodzinie:
mamę – piękną Ducholinę;
tatę (był on Duchoważnym
i rozmiarów dość pokaźnych),
babcię w kapciach – Duchomirską
(farmę dusząt miała blisko,
hodowała duchoprosię
oraz duchokurcząt osiem);
dziadka – Ducha Duchalskiego
i Duchmopsa, pieska jego.

Zanim wierszyk ten przeminie
chcę o dalszej rzec rodzinie:
grubej ciotce Duchobani –
cud duchdiety miała za nic;
chudym wujku Duchowąskim –
wielbicielu cienkiej książki;
stryju głośnym Duchowyjcu,
który śpiewa na dziedzińcu
(w Wisłoujściu) w starej twierdzy;
i kuzynce – ona twierdzi,
że jest znaną w Ducholandii
miss duchości i duchmanii.

Ducholinek (jeszcze powiem),
straszył brata na balkonie,
oraz siostrę z lalką dużą.

A czym straszył?
BRUDNĄ BUZIĄ!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz