sobota, 29 marca 2014

KAWKA KAWKOM…

| Dzisiaj kolejny ptasi portrecik do kolekcji. A czy wiecie, że odgłosy wydawane przez kawki to plegotanie. Wróbelki ćwierkają, a kawki plegoczą. |


Raz do kawki w gości przyszły
jej podniebne towarzyszki.
Dała kawka kumom kawkom
dzbanek kawki z czekoladką.

Ozorami kawki mielą –
że chcą tylko z mleczka bielą,
w czarnych kubkach gorzką kawę
i podaną im na ławę.

Kawka miała mleka kapkę.
Prosi wronę, swą sąsiadkę –
wrona na to, jak to wrona,
zanim coś da… najpierw skona.

Kawka przez to w wielkiej biedzie:
„Skąd wziąć mleko? Gdzie polecieć!”.
Siedzi sama smutna w trawce,
drapiąc się po siwej główce.

A kumoszki w gnieździe kawki
omówiły kawcze sprawki,
kawę czarną też wypiły,
czekoladą przekąsiły.

Gdy sparzyły dzioby gładkie
w wrzącej kawce, na dokładkę,
więcej już nie grymasiły
że brak mleka im niemiły.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz