| Wiosna już się kończy, zachwyca bujna zieloność dookoła, a tutaj tak z przymrużeniem oka o pierwszych oznakach wiosny :)
Patrzcie! O, tam! Na gałązce
jak na drożdżach rośnie pączek.
Damian woła już z daleka:
„Chcę jednego i litr mleka!”.
A pod drzewem Elka pląsa,
też by chciała dostać pączka
(z marmoladą lub budyniem),
więc z Damianem, swym kuzynem,
już drabinę taszczą długą,
bo oboje pączki lubią.
On wysoko, na gałązce,
wyrósł pięknie grzany słońcem,
zazieleniał i powiada:
„Jaki budyń, marmolada!
Kto tu widział pączki w lukrze,
z kremem, dżemem, w cukrze pudrze.
Takie tylko są w cukierni,
wie to nawet stary piernik.
Tłusty czwartek wam się przyśnił?!
Są na drzewach
PĄ(CZ)KI LIŚCI!”.
PĄ(CZ)KI LIŚCI!”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz