Wielkolud wśród sadów zabłądził
i jabłka postrącał niechcący.
W sto koszy powkładał w mig wszystkie,
i umył w strumyku. Już czyste
zataszczył do domu za lasem,
lecz zimą odwiedza mnie czasem,
a gdy mam apetyt na słodkie…
przynosi ogromną szarlotkę.
Jabłuszka ma w każdej kieszonce,
soczyste i takie pachnące,
jak lato – dni ciepłe sierpniowe...
Rumiane jabłuszko
da tobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz