| Wczoraj premiera na fb, dzisiaj przygęgała baj-bajdurka o gęsi tutaj
(a może nie przygęgała, a przyszczekała...)
Coś w tej bajeczce, tak myślę sobie,
dzisiaj stanęło nagle na głowie.
Widziałam gęś, rano,
podobną do lisa.
podobną do lisa.
Miała rude futro,
z tyłu ogon zwisał –
z tyłu ogon zwisał –
puszysty, wspaniały
(ruda lisia kita!).
(ruda lisia kita!).
Lecz gęś zaszczekała:
„Mnie się on nie przyda,
„Mnie się on nie przyda,
bo strasznie przeszkadza,
gdy skaczę do wody.
gdy skaczę do wody.
Wolałabym mieć już
czepek kąpielowy
czepek kąpielowy
i płetwy, i futro
z łusek, tak jak ryba,
z łusek, tak jak ryba,
bym się nauczyła
wreszcie dobrze pływać…”.
wreszcie dobrze pływać…”.
Teraz mi powiedz, czy to możliwe,
by wszystko w bajce było prawdziwe?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz