| Zaczynam nowe bajdurznie o zwierzakach dziwakach w krótkich rymowankach, w których można pofantazjować i pobawić się z dziećmi w opowiadanie co było w wierszyku nie tak, czyli na opak. Najlepiej spytać dzieci, one wszystko świetnie wiedzą. Dzisiaj pierwsza z nich o żyrafie :)
Coś w tej bajeczce, tak myślę sobie,
dzisiaj stanęło nagle na głowie.
Widziałam żyrafę,
miała krótką szyję.
miała krótką szyję.
Żyła na biegunie.
Tam jej klimat sprzyjał.
Tam jej klimat sprzyjał.
Siadała wśród
morsów i zjadała ryby –
morsów i zjadała ryby –
na deser pingwiny,
lecz tylko na niby.
lecz tylko na niby.
Kiedy była senna –
kładła się do wody.
kładła się do wody.
Z rekinem, w chrapaniu,
robiła zawody.
robiła zawody.
A z zorzy polarnej,
chociaż było trudno,
chociaż było trudno,
dla siebie utkała
kolorowe futro…
kolorowe futro…
Teraz mi powiedz, czy to możliwe,
by wszystko w bajce było prawdziwe?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz