piątek, 18 lipca 2014

BAJ-BAJDURKA | DZIWNY ŻÓŁW

Coś w tej bajeczce, tak myślę sobie,
dzisiaj stanęło nagle na głowie.

Widziałam dziś żółwia, 
co sięgał pod chmury.
Miał brodę kręconą, 
na głowie lok bury –
a szyję tak długą, 
jak z Kielc aż do Buska...
Zwisały mu z grzbietu, 
w złotych ramach, lustra.
Gdy ziewał, to połknąć 
mógł nawet samolot,
lecz mówił, że po tym 
bardzo zęby bolą,
więc wolał jeść domy 
– najchętniej wieżowce –
a pił tylko mleko 
krowie oraz owcze…

Teraz mi powiedz, czy to możliwe,
by wszystko w bajce było prawdziwe?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz