| Dzisiaj baj-bajdurzę o kosmicznym niedźwiedziu :)
Coś w tej bajeczce, tak myślę sobie,
dzisiaj stanęło nagle na głowie.
Widziałam niedźwiedzia,
był wielkości pszczółki.
był wielkości pszczółki.
Pasiaste miał futro
i złociste czułki.
i złociste czułki.
I mieszkał w mrowisku
pomiędzy mrówkami,
pomiędzy mrówkami,
a nocą na gwiazdy
spoglądał czasami.
spoglądał czasami.
Tak siedział samotnie
ciągle marząc skrycie,
ciągle marząc skrycie,
że poleci spotkać
Wielką Niedźwiedzicę.
Wielką Niedźwiedzicę.
Lecz co to?! Startuje
w kosmicznej rakiecie!
w kosmicznej rakiecie!
Dziś wśród ufoludków
pewnie go znajdziecie…
pewnie go znajdziecie…
Teraz mi powiedz, czy to możliwe,
by wszystko w bajce było prawdziwe?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz